Słowacki trzecioligowiec był kolejnym oponentem bielszczan w zimowym, sparingowym serialu.

MŠK Namestovo – Rekord Bielsko-Biała 2:3 (0:2)

0:1 Wróbel (42.min.)

0:2 Wróbel (44.min.)

1:2 Gelcinsky (62. min.)

2:2 Kurtulik (70. min.)

2:3 Iwanek (75.min.)

Rekord: Kucharski (Żerdka) – Gaudyn, Madzia, Kareta, Waliczek, Żołna, Szymański, Tomko, Sobik, Czaicki, Wróbel oraz  Rucki, Caputa, Iwanek, Gleń, Wójcik

Opinia trenera – Dariusz Mrózek: - Oceniając spotkanie, powiem że zadowolony jestem z dużej ilości stworzonych sytuacji, które można określić mianem stuprocentowych. Martwić może niska skuteczność. Do pierwszego meczu ligowego pozostało jeszcze trochę czasu i wiemy nad jakimi elementami w pracy z drużyną powinniśmy się skupić. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była bardzo dobra, mieliśmy mecz pod pełną kontrolą. W drugiej niestety oddaliśmy nieco inicjatywę gospodarzom i były fragmenty, gdzie tę kontrolę traciliśmy, co wynikało z podejmowania niewłaściwych decyzji przy wyprowadzaniu piłki po odbiorze. To był też moment straty bramek. Cały czas szukamy optymalnego ustawienia, stąd ciągłe rotacje zawodników i sprawdzanie ich w rożnych zestawieniach  personalnych. Widać coraz większe zrozumienie sposobu gry, który chcemy prezentować. Cieszymy się ze zwycięstwa z trudnym i grającym bardzo agresywnie rywalem. Pracujemy dalej..

MB/foto: PM