Drużyna kobiet
Dumny trener
Sezon niedokończony, ale zakończony. Futsalowe rozgrywki, udział w nich „rekordzistek”, podsumowuje Samuel Jania, szkoleniowiec bielszczanek.
Zaskoczony takim finałem sezonu futsalowego?
- Raczej nie… Niestety można było się tego spodziewać, pandemia pojawiła się nagle i nie mieliśmy na to wpływu. My sytuację w lidze mieliśmy jasną, gdyż występ zakończyliśmy na ćwierćfinale natomiast chcieliśmy pokazać się dobrze w Pucharze Polski... Nie będzie to nam dane, jednakże w tych czasach trzeba docenić przede wszystkim zdrowie i mam nadzieję, że ten niedosyt po sezonie 2019/2020 każdy z zespołów przekuje w sportową złość w następnych rozgrywkach.
Teraz już możemy pokusić się o szerszą ocenę minionych już rozgrywek w wydaniu „rekordzistek”…
- Najważniejsze, jak już wielokrotnie mówiłem, było to, aby zespół zrozumiał sposób gry, żeby nie oczekiwał gotowych rozwiązań, a z wyznaczonych założeń sam wybierał te najkorzystniejsze i odpowiednie do sytuacji. Chcieliśmy, aby nasza gra była widowiskowa, żeby dziewczyny potrafiły wygrywać pojedynki „jedna na jedną”. Chcieliśmy być drużyną, z którą żadnemu rywalowi nie będzie grało się łatwo i wydaje mi się, że możemy powiedzieć że w 80 procentach ten plan się udał. Jednak te brakujące 20 do pełni satysfakcji będzie jeszcze trudniejszą drogą! Powiem szczerze, uważam że zespół poczynił kolosalny postęp względem poprzedniego sezonu. Potrafił wykorzystywać błędy rywalek, przede wszystkim prowadził grę, a to dla mnie bardzo duża przyjemność oglądać swój zespół, który ciężko jest zdominować. Patrząc przez pryzmat wyników zawsze mogłoby być lepiej, szczególnie bolą porażki, w których sytuacji nam nie brakowało, ale mówiąc krótko - jestem dumny z pracy jaką każda z zawodniczek wykonała i z tego jak drużyna korzystała z „narzędzi” przekazanych przez sztab. To napawa optymizmem i wierzę, że każda z dziewczyn ma jeszcze na parkiecie sporo do pokazania.
Która lub które z naszych zawodniczek poczyniły największy postęp?
- Takie pytania zawsze są najtrudniejsze! (śmiech) Więc nie będę oryginalny kiedy powiem, że wszyscy zrobiliśmy postęp, jako team! Zyskaliśmy odwagę, wiarę we własne możliwości, które pozwoliły nam wspólnie przeżywać świetne chwile i pozwoliły nam mierzyć jeszcze wyżej i niepoprawne byłoby wyróżnić tylko kilka osób. Oczywiście cieszy duże zaangażowanie naszych młodych zawodniczek, u których ten progres często jest najbardziej widoczny, ale jak wiemy, aby osiągać sukces trzeba wybierać właściwe drogi do wejścia na szczyt! Korzystając z okazji ogromny ukłon dla zarządu klubu oraz całej drużyny za ten sezon, były fantastyczne mecze i świetna praca, kawał dobrej roboty ekipo!
TP/foto: PM