Drużyna kobiet
Futbol z elementami futsalu
Było o historii kobiecej piłki w naszej klubie, pora na teraźniejszość.
Ta od kilku sezonów kreowana jest przez Marcina Trzebuniaka, pod wodzą którego bielszczanki trafiły do upragnionej I ligi. Co istotne, w swoim spojrzeniu na kobiecy futbol w Cygańskim Lesie szkoleniowiec „rekordzistek” dostrzega nie tylko postęp prowadzonej przez siebie ekipy, ale i pozytywny wpływ futsalu na grę podopiecznych.
- Od momentu kiedy objąłem żeński zespól Rekordu wiele się dzieje w kobiecym futbolu w Polsce – mówi we wstępie trener bielszczanek. - Piłka w kobiecym wydaniu bardzo mocno rozwija się na świecie i u nas w kraju, co ma wpływ na wydarzenia na boisku, czyli progres, dynamikę gry oraz jej wszechstronność. Skupiając się tylko na naszym zespole uważam, że poczyniliśmy duże postępy w każdym z tych aspektów. Gra zespołu staje się szybsza, bardziej dynamiczna. Na pewno wpływ na to mają zmiany personalne w naszym zespole, bo - nie wchodząc w detale - można śmiało powiedzieć, że jedenastka sprzed prawie trzech lat a, obecna, różnią się od siebie diametralnie. Coraz więcej młodych dziewczyn chce uczyć się w naszej Szkole Mistrzostwa Sportowego na czym zespół korzysta, gdyż aktualnie w pierwszej jedenaste grywa ich nawet pięć, co uważam jest bardzo dobrą liczbą, mając na uwadze, że są to dziewczyny w wieku 15-18 lat. Poczyniliśmy również kilka transferów, w ostatnim czasie, takich zawodniczek jak: Magdalena Knysak, Wiktoria Nowak, czy choćby reprezentantka Polski U-17 - Karolina Czyż, co w dużej mierze podniosło poziom sportowy zespołu. Podniesienie rywalizacji wyniosło dziewczyny będące już w zespole na jeszcze wyższy poziom. Tego efektem jest duża poprawa jakości naszej gry, jej dynamiki i wszechstronności.
- Obserwując ostatnie trzy lata gry zespołu, można zauważyć, że w każdym sezonie nasz zespół gra zupełnie inaczej. W pierwszym roku wspólnej pracy skupiliśmy się na nowych nawykach i podstawach indywidualnych. W drugim sezonie, już w pierwszej lidze, sposób naszej gry opierał się głównie na defensywie i szybkim ataku po odbiorze piłki, natomiast ten obecny, to już styl, którym chcemy się cechować na najbliższe lata, czyli – posiadanie piłki, dominacja, kontrola przeciwnika, pressing na całym boisku. Wpływ na zmianę sposobu gry mają w mojej opinii również występy zespołu w lidze futsalowej, ponieważ gra w hali cechuje się dużą dynamiką, sporą liczbą kontaktów z piłką, mniejszą przestrzenią, ograniczonym czasem na podjęcie decyzji i dużo wyższym poziomem skupienia, koncentracji. Nasz progres „trawiasty” jest bardzo zbliżony do tego halowego. Początek gry w pierwszej lidze w hali datujemy na listopad 2018 roku. Na początku praca trenera Andrei Bucciola opierała się na działaniach indywidualnych i prostych zasadach, które wdrażał. Patrząc na bieżący sezon obserwuję zmianę stylu gry zespołu, co w równym stopniu dotyczy gry na trawie, jak i w hali. Oba style bardzo są do siebie zbliżone – mają po pierwsze rozwijać zespół, np. poprzez posiadanie piłki, po drugie - cieszyć oko kibica oraz dążyć do dominacji nad przeciwnikiem oraz zdobywaniu jak największej ilości bramek – wylicza podobieństwa M. Trzebuniak.
W kolejnym i ostatnim odcinku jeszcze więcej o futsalu, bowiem zdanie należeć będzie do Samuela Jani, trenera teamu EFK.
TP/foto: PM