Futsal
Pierwszy, trudny tydzień
Futsalowi mistrzowie Polski zakończyli pierwszy po letniej przerwie treningowy mikrocykl, o czym w krótkiej rozmowie ze szkoleniowcem bielszczan – Andrzejem Szłapą.
W jakiej kondycji zastałeś zespół po chyba najdłuższej przerwie urlopowej od lat?
- Myślę, że ekipę tworzą na tyle profesjonalni ludzie, że przygotowali się do treningowego trudu, że sumiennie podeszli do indywidualnych rozpisek, które otrzymali po zakończeniu poprzedniego sezonu. Najważniejsze, że pierwszego dnia po wakacjach widać było radość na ich twarzach. Chyba stęsknili się za sobą i za wspólnymi treningami.
Pierwszy tydzień zajęć to zapewne głównie motoryka?
- Tak, ale staramy się te treningi urozmaicać, piłek nie odłożyliśmy całkiem na bok. Mieliśmy w tym tygodniu jednostkę poświęconą grom zadaniowym. Ale jak powiedziałeś, przede wszystkim pracowaliśmy nad cechami motorycznymi.
Kilka nowych twarzy w zespole, pierwsze wrażenie trenera?
- Na pewno nową twarzą nie jest Krzysiek Iwanek, który trenuje z nami od dawna. Teraz tylko zaliczył awans na pozycję „numer dwa” w naszej bramce. A skoro mówię o tej golkiperach, anonimową postacią, przynajmniej dla ludzi w naszym klubie, nie jest Kacper Burzej. To młody, ciekawy bramkarz, który będzie nas wspierał w tym sezonie. Fin Jani Korpela to zawodnik, który będzie naszym wzmocnieniem. Już po pierwszych treningach widzę, że doda nam wartości i dobrze wkomponuje się w zespół. Trenuje z nami również młody, 18-latek własnego chowu – Patryk Pietyra. Ma swoją, określoną wartość, jest niezły technicznie, ma zmysł do futsalu i chęć do nauki od bardziej doświadczonych zawodników. No i jest z nami również Brazylijczyk, który przechodzi testy w naszej drużynie. Najbliższe dni pokażą na co stać tego zawodnika.
Z kolei nie uczestniczy w zajęciach Wojciech Łasak…
- To jest właśnie ten moment, w którym Wojtek potrzebuje, aby więcej grać, zaliczać więcej minut na boisku. Dlatego w trosce o jego rozwój zmierzamy do wypożyczenia zawodnika do zespołu, w którym będzie mieścił się w podstawowej ósemce. Jednak gdziekolwiek Wojtek nie trafi, będzie pod naszą stałą obserwacją.
Co w drugim tygodniu zajęć czeka „rekordzistów”?
- Wyjazd na niepełna tygodniowe zgrupowanie w warmińskiej miejscowości Dadaj. W planach – ciężka praca w hali, siłowni i na piasku. Postaramy się ten trudny czas chłopakom urozmaicić, uatrakcyjnić, ale z całą pewnością czeka ich niełatwy tydzień. W jego trakcie rozegramy pierwszy sparingowy mecz, w którym zmierzymy się z Constraktem Lubawa.
TP/foto: PM