Piłka nożna

Piłka nożna | 08-06-19

Rekord B-B – Pniówek Pawłowice 1:0 (1:0)

Blisko pięć lat czekał Rekord na wygraną z Pniówkiem.

To było 31 sierpnia 2014 roku, gdy bielszczanie wygrali 3:1 z Pniówkiem. To było wówczas drugie, i na lata ostatnie, zwycięstwo Rekordu nad pawłowickim zespołem. Co więcej, każdą z ostatnich pięciu gier - do dziś - biało-zieloni przegrywali. Idźmy dalej, sobotnie zwycięstwo 1:0 nad Pniówkiem było pierwszym dla „rekordzistów” odniesionym przy Startowej 13! Trudno się zatem dziwić radości w bielskim obozie, jaka eksplodowała po ostatnim gwizdku sędziego. To był bardzo dobry akcent na koniec sezonu, który w przypadku nie jest łatwy do oceny, był… niejednoznaczny. Czwarta lokata w trzecioligowej stawce, którą opuściło aż sześciu spadkowiczów (po ostatniej kolejce degradacja dotknęła kluczborski MKS) jest co najmniej niezłą pozycją. Z drugiej strony, strata do zwycięskiego Górnika Polkowice była jeszcze wyraźniejsza, niż do ubiegłorocznego triumfatora – częstochowskiej Skry.

A sam wieńczący sezon 2018/2019 mecz? Typowy dla niemal wszystkich, dotychczasowych starć z udziałem tych obu zespołów. Niezłe tempo zawodów, sporo gry ofensywnej, ale i chaosu oraz niedokładności niemało. Trochę z przypadku padł jedyny w meczu, samobójczy gol autorstwa Mateusza Wrany. Przed i po pechowym trafieniu defensora Pniówka gospodarze mieli lepsze okazje do zdobycia bramki. Ale i gracze Pniówka, z Wojciechem Canibołem, Tomaszem Dzidą i Krzysztofem Bodzionym na czele, mieli nie mniej szans na bramkową zdobycz. Tym razem jednak fortuna uśmiechnęła się do naszego zespołu.

Pawłowiczanie rozpoczęli już wakacje, bielszczanie na urlopy muszą jeszcze przez kilka dni poczekać. W najbliższą środę (godz. 17:30) „rekordziści” będą gospodarzami finałowego starcia z Górnikiem II Zabrze, w ramach Pucharu Polski na szczeblu Śląskiego ZPN.

TP/foto: Paweł Mruczek

Zapis naszej relacji „na żywo”:

Rekord Bielsko-Biała

Pniówek Pawłowice

1

0

 Bramki
'45 Wrana (s)
 Składy
Żerdka – Wyroba, Kareta, Jampich, Caputa (82. Waliczek), Kozina, Madzia, Czernek (72. Sobik), Szymański (46. Czaicki), Żołna (68. Gaudyn), Wróbel Gocyk (46. Świerczek) – Ciuberek, Wrana, Goik, Zajączkowski, Pieczka (46. Trąd), Wuwer, Bodziony (46. Włodarczyk), Musioł, Caniboł, Dzida
 żółte kartki
'40 Caputa, '63 Kareta, '90 Wyroba '65 Włodarczyk

Koniec meczu.

90+2. Nie opanował piłki w polu karnym Caniboł.

90. Arbiter dolicza 3 minuty.

90. Sobik uderza w okolice długiego rogu, niestety niecelnie.

88-89. Cała drużyna gości na połowie Rekordu.

84. Strzał Madzi wprost w bramkarza.

83. Rzut rożny dla Pniówka; Gaudyn przyjął na twarz strzał Zajączkowskiego; obrońca Rekordu opatrywany poza boiskiem.

81. Obok bramki Sobik.

80. Dla odmiany Kareta w uderzeniu z dystansu, broni Świerczek.

80. Świetna interwencja w obronie Karety!

79. Twarda, zacięta walka Wyroby z Włodarczykiem.

78. Tym razem do bramki trafia Caniboł, ale i on na spalonym.

74. Caputa wygrywa w powietrzu trydny pojedynek z Canibołem.

70. Niecelnie Kozina zza linii pola karnego.

66-67. Bielszczanie zepchnięci do głębokiej defensywy, mają co robić Jampich z Karetą.

65. Przewinienie Włodarczyka na Kozinie; słaby strzał głową Madzi, broni Świerczek.

64. Efektowna akcja z udziałem kilku "rekordzistów", finalizacji zabrakło Wróblowi.

63. Kartka dla Karety za faul na rozpędzonym Włodarczyku; nad bramką Dzida.

58-59. Trwa napór Pniówka.

56. Dzida fauluje Czernka, okazja do wrzutki w pole karne; Czernek głową (!) nad bramką.

55. Piłka w bramce Rekordu, ale na wyraźnym spalonym Musioł.

53. Lekki strzał Musioła, piłka w rękach Żerdki.

51. "Setka" gości, z kilku metrów potężnie uderzył Caniboł, piłka przeleciała jednak nad poprzeczką.

49. Faul Madzi na Canibole, rzut wolny z okolic bocznej linii pola karnego; Dzida uderza w mur.

46-48. Drugą odsłonę obie ekipy zaczęły ze sporym animuszem.

46. Wznawiają pawłowiczanie.

Przerwa.

45. Samobójcze trafienie Wrany - goool!

44. Na boku zawiązali akcję Wyroba z Czernkiem, wstrzelenie Koziny, piłka u nóg Wróbla.

43. Odpowiedź gości - niecelny strzał Bodzionego.

42. Szarża Koziny, zabrakło jednak mocy uderzenia.

40. Caputa fauluje Pieczkę, rzut wolny i kartka.

37. Z wolnego dorzuca Żołna, po główce Madzi piłka nieznacznie mija słupek.

36. Po wrzutce z wolnego, niepilnowany na 6-7 metrze Caniboł trafia w poprzeczkę!

33-34. Zaangażowanie, dynamika akcji z obu stron - bez zarzutu, gorzej niestety z jakością.

31. Kolejne, dobre dośrodkowanie Żołny, kolejny raz główkuje Wróbel, tym razem piłka wyraźnie mija światło bramki.

28. Bielszczanie w tarapatach, sytuację wyjaśnia w polu karnym Kareta.

27. Ofensywny faul Wróbla na Ciuberku, obeszło się bez kartki.

25. Zakotłowało się pod bramką przyjezdnych, skończyło się jednak na strachu.

23. Ryzykowna, ale skuteczna interwencja w obronie Caputy, korner dla Pniówka.

18. Dośrodkowanie Żołny, główka Wróbla, czujna reakcja golkipera gości na linii bramkowej.

15. Modelowo wyprowadzony z głębi pola atak Pniówka, na finał nad poprzeczką z 10-ciu metrów uderza Bodziony.

12. Zablokowane uderzenie Koziny.

10. Chybił celu z ponad 20-stu metrów Bodziony.

9. Niecelny strzał Wróbla z narożnika pola karnego.

6-8. Sporo biegania, niezłe tempo otwarcia spotkania, ale piłkarskich konkretów... brak.

5. Niecelnie z dystansu Dzida.

2. Wysoki lot piłki po wrzutce Żołny, nieoczekiwanie przed szansą Madzia, który de facto oddał piłkę w ręce Gocyka.

1. Korner dla Rekordu.

1. Niezła pogoda, fantastycznie przygotowane boisko, zaczynają gospodarze.

Przed meczem bielszczanie plasują się na 4. miejscu w tabeli, pawłowiczanie sklasyfikowani są na pozycji 8. Przewaga „rekordzistów” wynosi pięć punktów, natomiast jesienią lepsi (3:1) byli piłkarze Pniówka; sędziuje – Maj z Wrocławia. Początek meczu o godz. 17:00.