SMS

SMS | 18-11-19

Dni chwały młodzików

 

W środę awans do I ligi, w weekend zwycięstwo w prestiżowym, „maratońskim” turnieju w Szalowej.

Turniej młodzików (rocznik 2007) „Respect Cup”, Szalowa, 15-17.11.2019 r.

Wyniki „rekordzistów” w grupie eliminacyjnej:

Pogoń Miechów – Rekord Bielsko-Biała 0:3; gole: Walczak – 2, Wiertelorz – 1

Pogoń Kraków – Rekord B-B 0:1; Walczak

Glinik Gorlice – Rekord B-B 0:4; Józefowski, Olma, Wiertelorz, T. Kliś

Hutnik Kraków – Rekord B-B 0:1; Sadlik

Karpaty MOSiR Krosno – Rekord B-B 0:0

Grunwald Budziwój – Rekord 2:1; Kur

Wisła 2008 Czarny Dunajec – Rekord B-B 0:2; Polak, Walczak

Wisła Czarny Dunajec – Rekord B-B 2:2; Sadlik, Ciepielowski

Faza finałowa:

1/4 finału: Borek Kraków – Rekord B-B 0:0 rzuty karne 0:2

1/2 finału: Kadra 2008 Świętokrzyskiego ZPN 0:0 rzuty karne 2:3

finał: Karpaty MOSiR Krosno – Rekord B-B 1:1; Kaźmierczak rzuty karne 2:3

Końcowa kolejność:

1. Rekord Bielsko-Biała

2. Karpaty MOSiR Krosno

3. Pogoń Kraków

4. Kadra 2008 Świętokrzyskiego ZPN

….

Rekord: Wojciech Zborek – Jakub Wiertelorz, Tymoteusz Kliś (wybrany MVP zespołu), Filip Kliś, Mikołaj Kachel, Radosław Śliwa, Dawid Polak, Łukasz Olma, Jakub Ciepielowski, Kamil Józefowski, Kacper Kur, Kamil Sadlik, Igor Kaźmierczak, Patryk Walczak

Opinia trenera – Bogusław Matloch: - Cel wyjazdu na turniej do Szalowej był prosty, pograć sobie w piłkę bez zbędnych emocji. W ostateczności momentami stworzyliśmy kolejną część „Krzyżaków”, i żeby utrzymać kontekst historyczny, to polegliśmy tylko pod Grunwaldem, bowiem … jedyna przegrana z tuzina spotkań przytrafiła nam się z… Grunwaldem Budziwój. Na koniec jeszcze w trzecim dniu turnieju dołożyliśmy sobie trzy mecze wygrane w rzutach karnych. Tutaj nasz bramkarz - Wojtek Zborek, został Zawiszą Czarnym drużyny i długo jeszcze będzie „straszył” w Szalowej. No i jak tu nie czytać Henryka Sienkiewicza, ale to raczej apel do pani Joanny Ogrockiej-Droń… (śmiech).

A tak bardziej realistycznie, to jesteśmy po prostu „w gazie”, co jest efektem codziennej pracy treningowej. Gramy, a wyniki są tego pozytywnym skutkiem .Nic nie dzieje się w sporcie bez wyrzeczeń, poświęcenia i ciężkiej pracy – ale to przecież takie proste i oczywiste. Gratuluję drużynie, dziękuję chłopakom i wszystkim rodzicom, że byli częścią, tej piłkarsko-sienkiewiczowskiej opowieści.

PS. Kolejne granie „na luzie” już za dwa tygodnie w Nowym Targu i być może Pan Wołodyjowski doczeka się kolejnej części?

Galeria zdjęć z III dnia – tutaj.

foto: turnieje.arenaszalowa.pl