SMS

SMS | 29-10-19

Coś cenniejszego od worka medali

 

Z Piotrem Szymurą, koordynatorem futsalowego szkolenia młodzieży w naszym klubie, rozmawiamy o nadchodzącym sezonie.

Co nowego w strukturach młodzieżowego futsalu w Rekordzie?

- Akurat w tym roku czeka nas sporo zmian. W tym jedna kluczowa. Podjęliśmy bowiem decyzję, że w większym stopniu w szkolenie futsalowe zaangażują się trenerzy futbolowi. Wszyscy zdobyli w ostatnim czasie uprawnienia PZPN Futsal C, więc formalnie są do tego przygotowani. Ale oczywiście ich proces wdrażania się w futsalowe detale będzie trwał. Będą tu mięli wsparcie moje, Andrzeja Szłapy oraz Andrei Bucciola, a także posiadających uprawnienia trenerskie zawodników naszej futsalowej drużyny: Michała Marka, Pawła Budniaka, czy Bartka Nawrata. To duża zmiana, ale wydaje nam się, że konieczna. Mam nadzieję, że efekty będzie widać na przestrzeni najbliższych lat.

II liga śląsko-opolska wystartuje w raptem w składzie złożonym z sześciu drużyn, to dobrze czy źle w kontekście przygotowań ekip U-20 i 18-latków do MMP?

- To będzie już nasz czwarty albo piąty już sezon w futsalowej drugiej lidze. Z każdego z nich pod kątem szkoleniowym byliśmy bardzo zadowoleni. Stąd fakt, że w tym sezonie do rozgrywek zgłosiło się mniej drużyn przyjmuję z lekkim niedosytem. Każdy mecz w tej lidze dużo dawał naszym młodym chłopakom. Stąd szkoda, że tego grania będzie mniej.

Cel przed naszym zespołem Ekstraligi Futsalu Kobiet, to chyba spokojniejsze utrzymanie niż miało to miejsce w ubiegłym sezonie…

- Ekstraliga kobiet zawsze jest pewną zagadką. Ale myślę, że ostatnie dobre wyniki w I lidze piłkarskiej oraz fakt, że będzie to już drugi sezon dziewczyn w najwyższej klasie rozgrywkowej w futsalu, zaowocuje nie tylko spokojnym utrzymaniem, ale walką o wyższe lokaty w tabeli.

W Twojej opinii, czy jest możliwe powtórzenie wyników Rekordu z ubiegłego sezonu, czyli czterech tytułów mistrzowskich i jednego wicemistrzostwa przez jakikolwiek klub,… nawet sam Rekord?

- Nie wiem czy jakiś klub zgłosi się aż do pięciu kategorii wiekowych (śmiech). Na pewno będziemy chcieli w każdej kategorii walczyć o medale. Ale takie marzenia będą też mieli zawodnicy z innych, dobrze szkolących młodzież klubów jak np. BSF Bochnia, Gwiazda Ruda Śląska, Constract Lubawa, czy innych ośrodków. Natomiast przed każdym sezonem podkreślam, że medale są ważne, ale najważniejszym celem jest wyszkolenie i przygotowanie zawodnika do osiągania sukcesów w seniorach. To, że nasz wychowanek - Michał Marek. jest MVP i królem strzelców Futsal Ekstraklasy, kolejny - Michał Kałuża, gra w lidze hiszpańskiej, a jego młodszy kolega - Krzysztof Iwanek, zadebiutował kilka dni temu w seniorskiej reprezentacji, jest warte całego worka z medalami!

O to nie mogę nie zapytać - pierwszy raz od wielu lat nie poprowadzisz zespołu 20-latków, z jakiego powodu, to stan „zawieszenia”, czy trwały rozbrat?

- Czułem, że padnie to pytanie. Prowadziłem drużynę 20-latków Rekordu od 2008 roku, więc to rzeczywiście szmat czasu. Ustaliliśmy jednak, że aby uczynić bardziej sprawnym, płynnym wchodzenie młodych zawodników do pierwszej drużyny, musi ona ściśle współpracować z drugim zespołem. A ten składa się z zawodników drużyn U-20 i 18-latków. Stąd odpowiednio Andrzej Szłapa oraz Andrea Bucciol poprowadzą te ekipy w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski. Moja rola ograniczy się do nadzoru nad całością szkolenia futsalowego oraz prowadzeniem treningów z funkcjonującą u nas od ubiegłego sezonu Młodzieżową Kadrą Rekordu.

TP/foto: PM