SMS

SMS | 16-09-19

W konfrontacji z krakowską koalicją

Jedni w Chorzowie, drudzy w Krakowie, to był intensywny weekend „rekordowych” 12-latków.

 

AP Progres Cup 2019, Kraków – 15.09.2019 r.

Wyniki spotkań z udziałem „rekordzistów”:

Orzeł Piaski Wielkie – Rekord Bielsko-Biała 1:0

AP Progres II Kraków – Rekord B-B 0:1; gol: Kliś

Hutnik II Kraków – Rekord B-B 1:0

Cracovia Kraków – Rekord B-B 0:3; Walczak – 2, Drużbacki – 1

Hutnik III Kraków – Rekord 0:2; Walczak, Drużbacki

Hutnik I Kraków – Rekord B-B 2:0

AP Progres I Kraków – Rekord 1:1; Drużbacki

Końcowa kolejność:

1. Hutnik I Kraków

2. Hutnik II Kraków

3. AP Progres Kraków

4. Rekord Bielsko-Biała

5. Orzeł Piaski Wielkie

6. Hutnik III Kraków

7. Progres II Kraków

8. Cracovia Kraków

Najlepszy bramkarz turnieju: Maksymilian Paciorek (Rekord B-B)

Rekord: Paciorek – Kwaśniak, Supłat, Kliś, Śliwa, Bigos, Drużbacki, Olma, Walczak, Iskierka, Kur, Bednarz, Ciepielowski

Opinia trenera – Tomasz Skowroński: - Miniony weekend był potężną dawką grania dla naszych chłopców. Począwszy od turnieju w Chorzowie (piątek i sobota), przez sobotni mecz ligowy, aż po turniej w Krakowie. Każdy z chłopców miał możliwość solidnego wykazania się przeciwko rozmaitym rywalom. Krakowski turniej grając w personalnym układzie ligowym, czyli 8+1, był przede wszystkim bardzo intensywny. Granie siedmiu 25-ciominutowych spotkań, systemem każdy z każdym, do tego cztery ostatnie mecze rozegrane pod rząd, wymęczyły chłopców do granic możliwości. Musieli radzić sobie w trudnych warunkach z wymagającymi przeciwnikami, a mecze jak wyniki wskazują były bardzo „na styku”. Jedynym zespołem, który odbiegał od reszty stawki był zwycięzca, pierwszy zespół Hutnika Kraków. Poza pierwszym meczem, który był w naszym wykonaniu kompletnym „niewypałem”, z pozostałych możemy wyciągnąć wiele pozytywnych wniosków. Dziękuję rodzicom za doping, „Windowsowi” gratuluję indywidualnego wyróżnienia, na które solidnie zapracował, a chłopakom życzę takiej wytrwałości i determinacji w każdym meczu, mimo wyczerpania, czy bólu, którą demonstrowali na krakowskich boiskach. To zaprocentuje.

PS. W poniedziałek kolejny mecz ligowy. Zacytuję tutaj jednego z zawodników, który był dzisiaj wzorem pod każdym względem: „…I co z tego, że jesteś zmęczony. Ja też jestem i jakoś nie narzekam”.

TP