Drużyna kobiet

Drużyna kobiet | 05-01-20

Rekord B-B – ISD-UJD Częstochowa 12:1 (8:0)

Po jednostronnym widowisku bielszczanki zgarnęły trzy punkty.

Rekord Bielsko-Biała – UKS ISD-UJD Częstochowa 12:1 (8:0)

1:0 Knysak (2. min.)

2:0 Nowacka (6. min.) 

3:0 Moskała (10. min.) 

4:0 Nowacka (13. min.) 

5:0 Moskała (15. min.) 

6:0 Chóras (19. min.)

7:0 Knysak (19. min.)

8:0 Moskała (20. min.)

9:0 Knysak (26. min.)

10:0 Chóras (32. min.)

11:0 Knysak (33. min.)

12:0 Nowacka (33. min.)

12:1 Walęciak (34. min.)

Rekord: Ciupa (Majewska) - Knysak, Moskała, Nowak, Czyż, Chóras, Skolarz, Franaszek, Nowacka, Mandla, Cygan, Polnik, Waliczek

Końcowy rezultat w zasadzie mówi wszystko o meczu, o jego przebiegu i obrazie. Częstochowianki nie miały nawet cienia szansy za porażkę 4:6 na otwarcie sezonu. Natomiast jeśli zawodniczki spod Jasnej Góry liczyły na pierwsze punkty na starcie rundy rewanżowej, to nie miały ku temu żadnych racjonalnych podstaw. Z kolei bielszczanki znacząco ugruntowały swoją pozycję w pierwszej czwórce, co będzie na finał równoznaczne z utrzymaniem w Ekstralidze Futsalu Kobiet oraz z udziałem w 1/4 finału Mistrzostw Polski.

By jednak pomeczowej relacji nie sprowadzić do samych ogólników odnotujmy, dobrą dyspozycję „rekordzistek” o świetną realizację założeń taktycznych. Wysokim i twardym pressingiem gospodynie niemal stłamsiły rywalki na ich połowie, co w konsekwencji skutkowało mnóstwem błędów popełnianych przez przyjezdne. Dzięki temu podopieczne Samuela Jani z łatwością dochodziły do sytuacji strzeleckich. A, że tego dnia nie zawodziły pod bramką, toteż finalnie zaaplikowały częstochowiankom tuzin goli. Goli zdobywanych dodajmy, w najrozmaitszy sposób. Oko kibica chyba najbardziej cieszyły te strzelane po cierpliwie budowanych akcjach w ataku pozycyjnym.

Z satysfakcją podkreślić trzeba wysoką dyspozycję każdej z biało-zielonych na wstępie 2020 roku. A z indywidualnych cenzurek? Na bardzo przyzwoitym poziomie zaprezentowały się kadrowiczki – Katarzyna Moskała i Magdalena Knysak (na zdjęciu). Nie gaśnie dobra forma MVP finałów MMP 18-latek – Anny Chóras, a powrót do wysokiej dyspozycji wyraźnie zasygnalizowała Klaudia Nowacka.

TP/foto: PM