Drużyna kobiet

Drużyna kobiet | 08-11-19

Ambitne cele

Tuż przed startem nowego sezonu Ekstraligi Futsalu Kobiet rozmawiamy z Samuelem Janią, szkoleniowcem „rekordzistek”.

Nasze panie jeszcze nie opuściły zielonych, pierwszoligowych muraw, a już wchodzą na parkiety Ekstraligi Futsalu, co w naturalny sposób podsuwa pytanie o stan przygotowań naszej drużyny…

- Dzięki świetnej współpracy w całym sztabie szkoleniowym, na czele z trenerem Marcinem Trzebuniakiem, przygotowania do sezonu w mojej opinii przebiegały bardzo dobrze. Już we wrześniu przeplataliśmy zajęcia na trawiastym boisku z treningami w hali co - mamy nadzieję - pozwoli uniknąć problemu z aklimatyzacją w hali. Odbyliśmy dotąd jedenaście jednostek, co jak na nasze warunki sądzę, było maksymalną liczbą. Jak w każdej drużynie, tak i u nas, sztab jest po to, aby pomagać zawodniczkom spełniać ich marzenia. Liczę, że dziewczyny będą czerpać dużo radości z nadchodzącego sezonu!

Na ile personalnie zmienił się Rekord w porównaniu do ubiegłego, debiutanckiego sezonu.

- Wszystkie wzmocnienia, których dokonaliśmy w piłce w wydaniu 11-stoosobowym były przemyślane i dopasowane również do futsalu. Daleko nie szukając Magdalena Knysak to bardzo doświadczona zawodniczka futsalowa, mistrzyni Polski z AZS UJ Kraków i reprezentantka Polski. Klaudia Ciupa również ma za sobą wiele sezonów w Ekstralidze Futsalu oraz występy w akademickiej reprezentacji kraju. Wiktoria Nowak jest medalistką Młodzieżowych Mistrzostw Polski, zawodniczką którą miałem okazję prowadzić w rozgrywkach I ligi futsalu. Karolina Czyż również w hali nie będzie pierwszy raz, gdyż podobnie jak Wiktoria w młodzieżowych rozgrywkach ogólnopolskich kilkukrotnie brała udział. Myślę, że te wzmocnienia w połączeniu z doświadczeniem dziewczyn z poprzedniego sezonu sprawią, że będzie więcej powodów do radości! Nie zobaczymy niestety na parkiecie Iwony Dannheisig oraz Klaudii Adamek, którym przy okazji życzę szybkiego powrotu do zdrowia!

Jaki stawiacie przed sobą cel?

- Celem nadrzędnym jest zmiana sposobu naszej gry, sprawienie aby każdy mecz, każdy trening sprawiał radość. Chciałbym, aby zawodniczki zyskiwały świadomość, że wychodząc na mecz będą doskonale wiedziały czego mogą się po sobie spodziewać i potrafiły wychwytywać błędy przeciwników. Będziemy potrzebować dużo cierpliwości, ale nasza wiara w  to, że gra w piłkę zawszę będzie bardziej rozwijająca niż typowe „granie na wynik” jest ogromna. Z tą wiarą chcemy kroczyć przez zbliżający się sezon. Na pewno jednym z celów jaki sobie stawiamy jest wygranie meczów na własnym parkiecie. Będziemy się opierać właśnie na takich małych krokach i na nich budować „milowy krok”. Skupimy się na „drodze”, tak aby stworzyć kulturę, która od wielu lat charakteryzuje futsalowe zespoły Rekordu. Chcemy dobrze grać w futsal, chcemy żeby dziewczyny rozumiały grę i nie będę oryginalny jak powiem, że na co nas będzie stać dowiemy się za około trzy miesiące.

Na koniec pytanie do II trenera futsalowej reprezentacji kraju: jak spisały się w dwumeczu z Holenderkami „rekordzistki” – Katarzyna Moskała, Anna Chóras i Magdalena Knysak?

- Myślę, że dziewczyny potwierdziły, że zasługiwały na grę w reprezentacji. Kasia i Magda są jasnymi postaciami odpowiednio - pierwszej i drugiej czwórki, dla Ani był to debiut w oficjalnym spotkaniu. Pewnie kosztowało ją to sporo stresu, bo reprezentacyjna przygoda dla niej dopiero się zaczęła, ale jeśli będzie pracować tak jak do tej pory to może przysporzyć powodów do dumy. Ja mocno w każdą zawodniczkę wierzę i w klubie pracujemy również nad tym, aby w reprezentacji dziewczyny mogły pokazać się z jak najlepszej strony. Teraz przed całym zespołem sezon, w którym obecne reprezentantki muszą potwierdzić swoją wysoką formę, a - mam nadzieję - przyszłe biało-czerwone, „wpisać się” do notesów trenerów.

Pierwsze spotkanie o ligowe punkty bielszczanki rozegrają już w najbliższą niedzielę (godz. 18:00), w Częstochowie, z tamtejszym ISD-UJD.

TP/foto: PM