Jak się wydaje, taki był zamysł inicjatorów rywalizacji, w wirtualnych rozgrywkach Futsal Ekstraklasy oraz „Beskidzkiego Mundialu”.

Jednakże niektórym spośród uczestników pojęcie gry fair-play, nawet w ramach tytułowej zabawy, jest chyba słabo znane. Na pozyskiwane w dość nienaturalny sposób głosy, gremia prowadzące rozgrywki – Futsal Ekstraklasa oraz Sportowe Beskidy, zareagowały niemal natychmiast, mniej lub bardziej dyscyplinując przebieg rywalizacji. Szkoda tylko, że towarzyszyła temu zmiana reguł w trakcie gry…

***

W przedostatnim starciu Futsal Ekstraklasy bielscy fani nie dali sobie wydrzeć inicjatywy z ostatnich kolejek, pokonali sympatyków Red Dragons Pniewy 3:1. Wygrana cieszy, gdyż przyniosła nieznaczny awans w tabeli. Żal tylko, iż ponad sto oddanych strzałów/lajków nie zostało – wobec zmian w przepisach –biało-zielonym zaliczonych. Tymczasem szykujmy się do ostatniej potyczki rozgrywek, a będzie to dla sympatyków Rekordu wyjazdowe spotkanie ze zdecydowanym liderem WFE – GI Malepszy Futsal Leszno. Czekamy na weekend i klikamy „serduszka”.

***

W organizowanym przez sportowebeskidy.pl „Beskidzkim Mundialu” regulaminowych zawisłości także nie brakuje (również „głosy z kosmosu”), ale szczęśliwie faza eliminacyjna już za liczną rzeszą klubów i net-fanów. Miło podkreślić, że sympatycy Rekordu nie dość że dali awans biało-zielonym do fazy pucharowej, to jeszcze okazali się najskuteczniejszą drużyną (bilans bramkowy – 1299:660). Atak – fantastyczny, defensywna – wzór! Tyle o pierwszej części zmagań.

Drugą, rozgrywaną systemem pucharowym „rekordziści” zainaugurują już jutro, w środę. Od 8:00 rano stajemy w szranki z Góralem Istebna. A poniżej, grafika z drabinką fazy pucharowej.

TP/foto: PM